Zdziwienie na mojej twarzy sprawiło, że aż cofnęłam się o dwa kroki. Z zastanowieniem, a może nawet z lekkim obrzydzeniem patrzyłam na dziewczynę, która próbowała udawać wilka. Z drugiej strony jej zazdrościłam, bo ja nawet tego nie mogę. Zaraz pokręciłam głową, żeby odsunąć od siebie te myśli. Jeszcze raz na nią spojrzałam, czekając na to, co zamierza zrobić.