Ogien nie wyrzadzil mi takiej krzywdy, jak sie spodziewalem. Przeteleportowalem sie tak, ze plomienie zranily mnie tylko w polowe pyska i bark. Nie wygladalo to najlepiej, nie widzialem na lewe oko i na dodatek wszystko bolalo mnie jak... No i Evora nie zyje. Juz mialem zaczac lamentowac, ale uslyszalem, co mowi ta czarna. Cos tu bylo, i to cos bylo zdolne wystraszyc smoki. To cos musi byc grozne. Bez zastanawiania sie ruszylem biegiem z powrotem na zwykle tereny, kustykajac lekko.