Zerknęłam na Nemeira. Od razu zauważyłam w nim zmianę. Podejrzewałam o co chodzi, ale nie byłam pewna.
- Że się tak spytam, zamierzamy tu sterczeć, czy co? - Nie wiem, czy ktoś się tu nie pojawi, a nie każdy mógłby chcieć was na naszych terenach, bez obrazy oczywiście - poruszyłam kwestię, którą trzeba było rozważyć. Ja już polubiłam tą dziewczynę i Vircassisa, ale wiedziałam, że nie wszyscy mogliby ich akceptować na swoim terenie.