OM NOM NOM

[Lilith]

Jak bym cuś napisała nie ten teges to przepraszam bo wyrwałam się z rytmu pisania w fabule i coś mi nie idzie ;_;

[Evora]

To mam pisać:

Kisiel kisiel kisiel ananas kisiel ksiel

=.=

Jak bym cuś napisała nie ten teges to przepraszam bo wyrwałam się z rytmu pisania w fabule i coś mi nie idzie ;_;

 Ja straciłam już w tym wszystkim orientację.

[Watriss]

A ja umarłam

[Lilith]

A ja oglądam straszny film 3 c:

[Evora]

 Spadając ze schodów nie umarłaś. Skoro Ev z nich spadła i nadal żyje to Wat tym bardziej.

[Watriss]

Ale ja umarła prawdziwą Wat ta Wat to tylko kopia Watriss prawdziwej.

[Evora]

 Nie rozumiem.

[Watriss]

Sama postać Watriss jest jedynie kopią tej prawdziwej tak jakby stworzyć postać na podstawie książki lub filmu

[Evora]

 Aha.

[Devin]

Niechże ktoś przyjdzie, zasadzi mi z kopa, bo pasuje wstać i do roboty się brać bo wreszcie nie leje... A mi.się tak nie chce D;

[Evora]

 Ja muszę wsadzić kwiatki x.x

[Devin]

A i ten... Ev w tych górach odpisze jak już będę w domu bo natel pisać mi się nie chce, sorki.

Ja do lasu rabac gałęzie, układać kłodki i takie tam, ale leń mnie dopadł.

[Devin]

Dobra idę, wpadne wieczorem, część.

[Evora]

 Ok. Pa.

[Evora]

 Jutro wyjeżdżam. Wracam koło 12-tego. Przez ten czas rządzić będzie Amber. Ja wchodzić będę, ale rzadziej i na krócej. Event tak czy inaczej kończy się w czwartek, więc proszę o opuszczenie puszczy.