Przekrzywiła łeb.
- Dlaczegoż to? Czyżby źle było Ci u ogni? - było to raczej pytanie retoryczne, gdyż w sumie nie dziwiła się basiorowi. Mógł oczywiście być szpiegiem, wysłanym przez wariatkę, ale... nie wyglądał jej na takiego. Chociaż przeczucia czasami zawodziły. Trudno, pożyjemy zobaczymy.
- A jeśli naprawdę chciałbyś dojść, jaką role, czyli pozycję chciałbyś pełnić?