Przyszła nad wąski, długi most i spojrzała na wodę. Nie wyglądała ona na krystalicznie czystą, pływały w niej kawałki drewna lub liny. Zaczęła przechadzać się mostem. Była na terenach plemienia Mroku, a przynajmniej tak sądziła. W oddali widziała światła. Zapewne jakaś wieś bądź miasto zamieszkane przez ludzi. Zmieniła się w dziewczynę i szła dalej, by nie zwracać na siebie zbytniej uwagi.