Uśmiechnęłam się i delikatnie dotknęłam czołem do jego czoła. Chciałam mu w ten sposób przekazać, że to normalne, że są ciepłe. Tak jak my ich ciała są odpowiednio nagrzewane przez organizm, a na dodatek potrafią doprowadzić do samozapłonu... Usłyszałam huk i zobaczyłam kogoś, kto zbierał pióra. A dokładniej, wyrywał je prosto z ptaków. Od razu wyskoczyłam do przodu, biegnąc w kierunku owej osoby, zmieniając się w wilka. Kiedy zobaczyłam osobę, która przed chwilą spadła od razu rzuciłam się jej do gardła, próbując ją zagryźć.