Przysłuchując się dalszej rozmowie uśmiechnął się szyderczo sam do siebie. Kątem oka spojrzał na Wat. Zauważył, że niezbyt jest pokojowo nastawiona. Ziewnął po czym zmienił się w rogatego wilka.
- Nie chcę się bić lub cuś ale chyba nie będę miał wyboru jeżeli skoczycie do gardła mojej koleżance - posłał wilkom ostrzegawcze spojrzenie i kątem oka spojrzał poważnym wzrokiem na Wat, która prowokowała wilki.