Tak i nie. Nie wiem co mnie tak w was zaciekawiło ale przyznam że historia wydaje się interesująca. (albo znowu zaczynam myśleć o szesnastowiecznych wiewiórkach...ośmiornicach...mordzie...krwi... I tych przeklętych siostrach których nie da się zabici.)Nie wiem czy w macie rozdwojenie czegoś tam ale ja na pewno mam dwie osobowości. Choć chyba wychodzi na to samo...